… wiele się dzieje.
9. kwietnia pojechałyśmy na wystawę do Ostrawy. Byłam przekonana, że wystawa odbędzie się na hali, więc dość wiosennie się ubrałam. Na miejscu okazało się, że ring wilczaków jest na dworze. Słoneczko nawet grzało całkiem przyjemnie, jednak wiatr był bardzo silny. Sporo ładnych wilczaków, spotkanko z Lu, Agą i Wojtkiem i bardzo miło spędzony czas. Kali ocena doskonała, jednak sędzia uznał, że nie zasłużyła na CAC. Tak też bywa, nie zmienia to faktu, że jak zawsze, wróciłyśmy do domu zadowolone z siebie.
30. kwietnia dzikie szaleństwo na zawodach DCDC w Chorzowie. Tacy jesteśmy dumni z naszej suczki!!! Nasza drużyna miała niemałe wsparcie wilczakowe i nie tylko. Oby tak dalej!!!
Po zawodach małe wilczakowo-rodzinne spotkanie w Jeleniej Górze z Prestą, Lunarem, Garem i ich właścicielami. Długie rozmowy przy grillu. Ja łowiłam ryby, Kali je płoszyła. Taki mały, przyjemny relaks podczas długiego, majowego weekendu. 3 maja to dzień, który chyba wszyscy chcą zapomnieć, bo przywitał nas 30 centymetrową warstwą … śniegu ;)
A u nas...
24.05.2011 15:34

« Seminarium Frisbee z Darkiem Radomskim - 02.04.2011 - Wrocław Zwycięzca BERLINA 2011 (CACIB) »