Nareszcie zawody! Po prawie całym roku, spędzonym na matkowaniu, wreszcie udało nam się przygotować i wystartować. Ale, żeby radości nie było za wiele, Kalinka tuż przed cieczką, więc humorzasta. Bycie matką chyba jej się spodobało, bo robi wszystko, żeby mieć znów szczeniaczki. Ale za dużo tego dobrego. Teraz czas skupić się na treningach. Na zawodach Kali może nie pokazała się z najlepszej strony, bo postanowiła zamordować dyski, ale w końcu robimy to po to, żeby się dobrze bawić. A ona bawiła się wyśmienicie!
Tuż po zawodach Kali dostała cieczkę, kolejne stoją więc pod znakiem zapytania. A póki co kilka fotek okiem Pauli Gumińskiej.
DCDC Wrocław 2012!!!
03.06.2012 19:23