W styczniu 2015 odwiedził nas długo nie widziany Tito. Titek, szczeniaczek z naszej hodowli z miotu T, mieszkający w Edynburgu gdzieś zniknął, a zamiast niego przyjechał duży, męski Tito. Przy okazji właścicielka zaplanowała prześwietlenie stawów. Oficjalny wynik rewelacyjny – TRANQUILO TIO TINTO (Tito) – HD A i ED 0/0. Poniżej kilka zdjęć z rodzinnego spotkania.
Wizyta ze Szkocji
16.02.2015 13:54
Mistrzostwa Polski FH - Kalsk - 05.10.2014
06.10.2014 13:06
Sukcesów nie ma końca!!!! GRAN MILAGRO AZUL (Mandżur) wystartował w Mistrzostwach Polski FH, w kategorii FPr2. Pod okiem sędziego z Czech, Josefa Havranka zaliczył długi obcy ślad, z VI lokatą i tym samym ma na koncie zdany egzamin z FPr2. Gratulujemy skutecznej pracy!!!
CACIB Wrocław & CWC Rybnik
05.10.2014 12:43
We Wrocławiu odbyła się Międzynarodowa Wystawa Psów (27.09.2014). Zaprezentowało się na niej dwóch przedstawicieli naszej hodowli. GRAN MILAGRO AZUL (Mandżur) zakończył Championat Polski uzyskując ocenę doskonałą, lokatę pierwszą, wniosek CWC i res. CACIB. TRANQUILA ROCA EN LA LUVIA (Tavishi) w mocnej stawce również zdobyła ocenę doskonałą, pierwszą lokatę, wniosek CWC i res. CACIB. Sędziował Andrzej Kaźmierski. Tydzień później (05.10.2014) na XXX Krajowej Wystawie Psów w Rybniku pod okiem sędzi Anny Dzidt, TRANQUILA PATA DE PLATA (Cherry) została oceniona na ocenę doskonałą z lokatą pierwszą, zdobywając dodatkowo wniosek CWC oraz tytuły Najlepsza Dorosła Suka w Rasie oraz Best of Breed (BOB)!!!! Pękamy z dumy!!!
Miot R w drodze!!!
19.09.2014 09:38
Z początkiem października spodziewamy się szczeniaczków, tym razem na literkę R! A dlaczego R? To będzie wielka niespodzianka ;) Ciąża jest już potwierdzona, oglądaliśmy malutkie bijące serduszka i nie możemy doczekać się krecików!
Powrót do korzeni...
09.09.2014 13:53
Kalinka jak zawsze spisała się na medal i uwiodła Gunnera swoim urokiem osobistym. Wybraliśmy dla niej słowackiego psa o pięknej głowie i cudownych rudych kolorach – GUNNER Maly Bysterec. To mocny pies, średniego wzrostu, mocno przebijający się w swoich dzieciach. Zrobił na nas bardzo pozytywne wrażenie. Pewny siebie, zdystansowany, nie nachalny i bardzo chętny do zabawy z naszymi dziewczynami, gdyż Lilka jak zwykle musiała grać rolę przeszkadzajki. Jak nasza sunia to zrobiła, że dostosowała termin cieczki i krycia do naszych planów wakacyjnych, pozostanie zagadką chyba już na zawsze. Po kryciu, całą rodzinką pojechaliśmy wygrzewać się na plażach Morza Bałtyckiego. Czekamy więc na rezultaty wakacyjnej przygody i pierwsze portreciki kolejnego pokolenia małych Atropinek.